Pierwsze problemy zdrowotne Marcela pojawiły się od razu po jego narodzinach. Chłopiec był niedotleniony, miał wylew do główki, a swoje pierwsze dni spędził podpięty do maszyn podtrzymujących i wspomagających oddychanie. Na szczęście nasz Podopieczny wygrał swoją pierwszą walkę i dziś może cieszyć się życiem u boku najbliższych.

Niestety zachowanie i funkcjonowanie Marcela bardzo szybko zaczęło budzić wątpliwości jego najbliższych. Nasz Podopieczny rozwijał się dużo wolniej niż swoi rówieśnicy, bardzo mało mówił i miał duże problemy z komunikacją. W końcu, gdy chłopiec miał dwa latka, wszystkie pytania zostały rozwiane dzięki specjalistycznej diagnozie. U Marcela stwierdzono bowiem autyzm oraz dysfunkcje: mowy, rozwojową i społeczną.

Marcel każdego dnia dzielnie ćwiczy podczas zajęć Integracji Sensorycznej i Terapii Ręki oraz znajduje się pod opieką wielu specjalistów. Na ten moment chłopiec, bardziej niż czegokolwiek innego, potrzebuje jednak wyjazdu na turnus rehabilitacyjny. To właśnie tam, dzięki wsparciu wykwalifikowanej kadry oraz dostępowi do licznych sprzętów, Marcelek zyskałby szansę na samodzielną i spokojną przyszłość.