Szymon musiał zawalczyć o swoje życie jeszcze zanim na dobre się ono zaczęło. Chłopiec urodził się bowiem jako wcześniak, stwierdzono u niego retinopatię, a niedługo później w jego główce doszło do wylewu dokomorowego IV stopnia. Do tej pory nasz Podopieczny ma już za sobą operację na przepuklinę pachwinową, drenaż uszu oraz zabieg usunięcia trzeciego migdała. Nie był to jednak koniec trudności, z którymi przyszło zmierzyć się Szymusiowi…

Niestety, gdy chłopiec miał zaledwie 15 miesięcy, okazało się, że zmaga się on również z mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym spastycznym. To właśnie w jego konsekwencji Szymek nie chodzi, nie siada samodzielnie, ma problemy z rączkami, a także potrzebuje wsparcia najbliższych podczas wykonywania nawet najprostszych codziennych czynności. Nasz Podopieczny do dziś uczęszcza do przedszkola integracyjnego, jest intensywnie rehabilitowany oraz pozostaje pod opieką zespołu lekarzy i specjalistów.

Aktualnie największą szansą na poprawę funkcjonowania Szymka jest wykonanie operacji rizotomii, która ma za zadanie uwolnić go od spastyki, a w przyszłości umożliwić jego stanięcie na nogi. Zabieg jest zaplanowany na czerwiec 2025 roku, a zarówno przed nim, jak i po nim konieczne jest wdrożenie jeszcze intensywniejszej rehabilitacji. Z tego właśnie względu nasz Podopieczny marzy o wyjeździe na turnus rehabilitacyjny, na którym to mógłby w pełni wykorzystać możliwości, które pojawią się po zredukowaniu spastyki. Tylko tam chłopiec zyska nadzieję i, tak bardzo potrzebną, motywację do dalszej walki o zdrowie.