
Miłosz
Turnus aktywnej rehabilitacji
Miłosz już od pierwszych chwil musiał walczyć o swoje zdrowie i życie. Podczas porodu doszło bowiem do niedotlenienia, a lekarze przyznali chłopcu 0 punktów w skali Apgar i niezwłocznie rozpoczęli reanimację. Nasz Podopieczny wykazał się niesłychaną siłą i determinacją, ale niestety był to dopiero początek trudności, z którymi przyszło mu się zmierzyć…
Już kilka dni po narodzinach Miłosz doświadczył swojego pierwszego napadu padaczkowego spowodowanego okołoporodowym uszkodzeniem mózgu. Niedługo poźniej wyszło także na jaw, że nasz mały Podopieczny zmaga się także z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym oraz mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym. Choroba sprawiła, że chłopiec postawił swoje pierwsze kroki dopiero w wieku pięciu lat, do dziś ma ogromne trudności z poruszaniem się, a na co dzień musi korzystać z wózka. Zmienne napięcie mięśniowe dotyka również rąk nastolatka, przez co nie jest on w stanie pisać i poprawnie trzymać przedmiotów. Jakby tego było mało Miłosz bardzo późno zaczął mówić, a jego słowa i komunikaty wciąż bywają niewyraźne i niezrozumiałe dla otoczenia.
Wszystko to sprawia, że nasz Podopieczny wymaga całodobowej opieki i pomocy ze strony najbliższych. Pomimo tych wszystkich trudności nastolatek nie traci wiary i dzielnie walczy o kolejne postępy pod okiem szeregu lekarzy i terapeutów. Największą szansą na pokonanie kolejnych ograniczeń jest jednak wyjazd na turnus aktywnej rehabilitacji, który zagwarantowałby nie tylko skuteczne ćwiczenia, ale także masę atrakcji! Wycieczki rowerowe, rafting czy spływy kajakowe to tylko część zajęć, które łączą rehabilitację z zabawą, a jednocześnie pozostają jednym z największych marzeń Miłosza…