Filip po urodzeniu dostał 10 punktów w skali Apgar i wydawał się okazem zdrowia. Po jakimś czasie pojawiły się jednak problemy z obniżonym napięciem mięśniowym i konieczna stała się regularna rehabilitacja. Chłopiec zaczął chodzić dopiero, kiedy miał 2 lata. Rodziców niepokoiło też to, że ich synek nie mówi, a w jego zachowaniu pojawiają się stereotypia ruchowe. Okazało się, że Filip ma autyzm, który powoduje problemy z komunikacją.

Chłopczyk chodzi do przedszkola terapeutycznego i nadal mówi tylko pojedyncze słowa.

Filip uwielbia muzykę i samochody. Jego marzeniem jest auto na akumulator, którym mógłby jeździć na wycieczki po najbliższej okolicy. Prowadzenie takiego pojazdu dałoby mu dużo radości i uśmiechu, tak ważnych w życiu każdego dziecka.