W czasie ciąży i tuż po porodzie wszystko wskazywało na to, że Natan jest całkowicie zdrowy. Jednak kiedy mama chłopca wróciła z malutkim synkiem do domu, zauważyła, że jego lewa nóżka jest zdeformowana. Po licznych badaniach i wizytach lekarskich okazało się, że Natanek przyszedł na świat z genetycznym schorzeniem – stawem rzekomym. Wada powodowała ból i drastycznie zwiększała ryzyko złamania kości. Kolejnym szokiem po diagnozie była dla rodziców wiadomość, że leczenie nogi chłopca będzie można zacząć, dopiero kiedy będzie miał 10-15 lat. To oznaczało, że dopiero wtedy Natan będzie mógł normalnie chodzić i funkcjonować. Jego rodzice nie mogli pogodzić się z takim wyrokiem. Na szczęście udało się im znaleźć lekarza, który podjął się operacji wcześniej. Jej koszt był ogromny, ale dzięki pomocy i zaangażowaniu wielu osób udało się zebrać potrzebną kwotę. Dziś Natanek jest już po zabiegu i dzięki intensywnej rehabilitacji zaczyna stawiać swoje pierwsze kroki. Chłopiec będzie jednak rósł, więc to nie koniec leczenia. Za 2 lata potrzebny będzie kolejny zabieg.

Natanek bardzo lubi wszelkiego rodzaju samochody i traktory. Dużą przyjemność sprawia mu także jazda na rowerze. Jednak pojazd, który ma obecnie, jest już dla niego za mały. Dlatego marzeniem chłopca jest nowym, większy rower.